Lifestyle.newseria.pl

202,7 tys. dzieci z Ukrainy, w tym 148,6 tys. dzieci-uchodźców, uczy się w polskich szkołach. Nowy rządowy program, który będzie realizowany przez najbliższe dwa lata, ma wspierać szkoły w procesie ich integracji. Dofinansowanie trafi np. na zatrudnienie asystentów międzykulturowych, podwyższanie poziomu dobrostanu całej społeczności szkolnej, m.in. poprzez wsparcie psychologiczno-pedagogiczne zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli oraz rodziców. Kadra pedagogiczna będzie mogła także podnosić swoje kompetencje zawodowe z zakresu pracy z uczniami z doświadczeniem migracyjnym lub uchodźczym.
– Praca z uczniami z doświadczeniem migracji i uchodźstwa wymaga bardzo wielu kompetencji. Mimo że już od trzech lat mamy do czynienia ze szkołą wielokulturową w Polsce, to cały czas zarówno nauczyciele, nauczycielki, jak i cała kadra pedagogiczna potrzebują zarówno wsparcia w zakresie pracy z klasą różnorodną, jak i wzmacniania kompetencji pracy bezpośredniej z uczniami z bardzo różnymi potrzebami edukacyjnymi – mówi agencji Newseria Elżbieta Krawczyk z Centrum Edukacji Obywatelskiej.
W Polsce funkcjonuje około 21 tys. szkół, a w 13,6 tys. (65 proc. ogółu) uczą się dzieci z Ukrainy. Jest ich łącznie w polskich szkołach ponad 200 tys., z czego 143,5 tys. (71 proc.) uczęszcza do szkół podstawowych, 17,5 tys. (8,6 proc.) do liceów ogólnokształcących, a 29,9 tys. (14,7 proc.) do techników. Większość uczniów ukraińskich to dzieci, które przyjechały do Polski po wybuchu wojny w 2022 roku. Wprowadzenie obowiązku szkolnego dla uczniów-uchodźców z Ukrainy i powiązanie go ze świadczeniem 800+ spowodowało wzrost liczby uczniów w szkołach o ok. 14 tys.
– Przez trzy lata udało się osiągnąć bardzo dużo. Odbyło się bardzo dużo szkoleń. Myślę, że nasza kadra stanęła na wysokości zadania, niezależnie od tego, w którym momencie tej sytuacji się znajdowaliśmy. Natomiast potrzeby z roku na rok się zmieniają, więc musimy na bieżąco to monitorować i dostosowywać wsparcie w szkołach, a także to wsparcie, którego mogą udzielać samorządy – podkreśla Elżbieta Krawczyk. – Cały czas potrzebne jest wsparcie psychospołeczne. Potrzebujemy w szkołach psychologów, psycholożek, którzy także są przygotowani na przykład do pracy z traumą uczniów z takim doświadczeniem. Konieczne jest wzmacnianie kompetencji językowych i przygotowanie językowe uczniów do tego, żeby mogli dołączać do klas, kontynuować naukę i znać język edukacyjny, aby móc osiągać sukces edukacyjny.
Z raportu CEO i IRC wynika, że 48 proc. uczniów-uchodźców i 18 proc. migrantów z Ukrainy korzysta w szkole z dodatkowych bezpłatnych zajęć języka polskiego. Odsetek ten jest wyższy w szkołach podstawowych niż ponadpodstawowych. Od 1 września 2024 roku polskie szkoły mogą zatrudniać asystentów międzykulturowych. Ich zadaniem jest wsparcie ukraińskich uczniów, którzy nie znają języka polskiego lub znają go na poziomie niewystarczającym do pobierania nauki. Ponadto do ich kompetencji należy pomoc w kontaktach ze środowiskiem szkolnym, a także współpraca z rodzicami i szkołą.
– To, czego cały czas potrzebujemy, to jest wsparcie asystentów i asystentek międzykulturowych. Na pewno potrzebujemy większego zrozumienia, co daje taka asystentura i w jaki sposób uczniowie, uczennice, czując się bezpieczniej w szkole, mogą zdobywać nowe umiejętności i kompetencje, nawiązywać relacje z rówieśnikami i lepiej się adaptować, odnajdować w rzeczywistości polskiej szkoły – mówi ekspertka Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Dofinansowanie zatrudnienia asystentów międzykulturowych to jeden z modułów nowego rządowego programu „Przyjazna szkoła”, który będzie realizowany w latach 2025–2027. Przeznaczono na niego 500 mln zł i jest on współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Plus w ramach Funduszy Europejskich dla Rozwoju Społecznego.
– Program „Przyjazna szkoła”, który umożliwia zatrudnienie m.in. asystentów międzykulturowych, ale także, co nowość, psychologów, także dostępność językowa, czyli nauka języka polskiego w jeszcze szerszym wymiarze, współpraca międzykulturowa – to są wszystko rzeczy, które będą wpływały na to, żeby dzieci przybywające do nas z Ukrainy w polskiej szkole czuły się zdecydowanie lepiej – mówi Izabela Ziętka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. – Ale także wsparcie dla nauczycieli, którzy w polskich szkołach pracują. W tych szkołach, w których są dzieci z Ukrainy, będzie możliwa chociażby superwizja, wsparcie w tym zakresie, pomoc metodyczna dla nauczycieli, więc staramy się tutaj działać na wszystkich frontach.
W ramach realizowanego programu w module drugim prowadzone będą działania służące wzmocnieniu profilaktyki zaburzeń zdrowia psychicznego i wzmocnieniu wsparcia psychologiczno-pedagogicznego dla przedstawicieli środowiska szkolnego. Mają stanowić pomoc dla uczniów, rodziców i opiekunów, a także kadr systemu oświaty w rozwiązywaniu problemów wychowawczych, dydaktycznych i opiekuńczych. Z kolei w module trzecim przewidziano doskonalenie kadr systemu oświaty poprzez podniesienie ich kompetencji zawodowych w celu skutecznej integracji uczniów i uczennic z doświadczeniem migracji lub uchodźstwa. Ma to im zapewnić równe szanse edukacyjne, a także sprzyjać budowaniu otwartego i wspierającego środowiska szkolnego.
– Program jest ważny, potrzebny i długo oczekiwany, co należy podkreślić. Myślę, że nauczyciele są bardzo często już zmęczeni i przeciążeni. Chcemy to zauważyć i wesprzeć w nim nie tylko uczniów, ale także rodziców i nauczycieli – mówi Izabela Ziętka.
– Nauczyciele rzeczywiście chcą narzędzi, które po kilku latach bytności dzieci z doświadczeniem uchodźczym muszą się zmienić. Inaczej pracowali po eskalacji wojny, a obecnie jest to zupełnie inna rzeczywistość. To doradztwo zawodowe i kształcenie, a także wspomaganie psychologów, pedagogów będzie więc wspaniałe, o ile będzie to realna pomoc z programu – mówi Anita Rucioch-Gołek, nauczycielka, edukatorka ze Szkoły Podstawowej im. A. Fiedlera w Zbąszyniu.
– Gdyby udało się zrealizować wszystkie założenia tego programu, we wszystkich szkołach byłoby na pewno dużo łatwiej pracować – i w klasach zróżnicowanych, i bezpośrednio z uczniami i uczennicami cudzoziemskimi. Natomiast wymaga to dużej pracy, aby ten program zrealizować i wdrożyć – uważa Elżbieta Krawczyk.
Z badania CEO i IRC wynika, że ponad 4 mln polskich uczniów chodzi do szkół, w których uczą się także uczniowie-cudzoziemcy. W co trzeciej klasie uczą się uczniowie z Ukrainy, co oznacza, że mniej więcej co trzeci uczeń przynajmniej kilka godzin dziennie spędza w środowisku międzykulturowym.