Lifestyle.newseria.pl
Miss Polonia 2025 podkreśla, że jesień nie jest jej ulubioną porą roku. Nie zalicza się do grona „jesieniar”, nie dekoruje domu dyniami czy kompozycjami z suszonych liści ani też nie zachwyca się feerią barw w przyrodzie. Maja Todd zdradza też, że ten mało przyjemny dla niej czas stara się przetrwać, czerpiąc inspiracje z kultury hygge.
Maja Todd przyznaje, że już zdążyła się stęsknić za latem, bo ta najpiękniejsza dla niej pora roku trwa zdecydowanie za krótko.
– Nie ukrywam, że bardziej niż jesień na pewno wolę letni, ciepły klimat – mówi agencji Newseria Maja Todd.
Niestety na słoneczne i ciepłe dni musimy jeszcze trochę poczekać, a tymczasem na dobre rozgościła się u nas jesień. Miss Polonia 2025 zmuszona jest więc jakoś umilać sobie te szare, mokre i zimne tygodnie. Jak zaznacza, w tym czasie szczególnie bliska jest jej duńska filozofia życia.
– Mam swój sprawdzony sposób na radzenie sobie z zimą, który zaczerpnęłam z zagranicy, z Danii, z kultury hygge. I kiedy przychodzą właśnie takie zimne dni, za oknem jest nieprzyjemna pogoda, to na przykład zapalam świeczkę, parzę herbatę, biorę gorącą kąpiel i po prostu robię małe rzeczy, które sprawiają, że życie jest bardziej przytulne i przyjemne, bo inaczej to przez zimę ciężko jest przetrwać. To właśnie wzięłam z kultury duńskiej, gdy mieszkałam w Kopenhadze – dodaje Maja Todd.
Maja Todd jest teraz w Japonii na zgrupowaniu przed konkursem Miss International. Finał odbędzie się 27 listopada w Tokio.